Psychologiczny: Sala samobójców

Suslan

zapewne większość oglądała lub choć słyszała o tym filmie. ja osobiście bardzo go polecam, i nie wiem jak wy reagujecie na dobry film, ale ja mam po takowym zwiechę i muszę go przemyśleć. tak było i w tym przypadku. może jakaś scena szczególnie was poruszyła?

Mysza

Byłam na nim dwa razy w kinie, bo za każdym razem miałam inne odczucia wobec nieco.

Film ogółem dość intrygujący jak dla mnie, potrzebowałam chwilę po filmie aby wszystko sobie poukładać. Przeczuwałam, jak się skończy, ale sam efekt zachowań Sylwii pokazywał, jak psychika człowieka jest krucha. I to mnie bolało. A nie jakiś tam zdychający Dominik.

Drugim razem, to już kompletnie inaczej podeszłam do tego, bo nie mogłam się wczuć, za ładny chłopak siedział koło mnie i zamiast oglądać film oglądałam jego, haha!

Suslan

hahah dlatego ja wybrałam wersję na laptopie. :D
mnie Sylwia niesamowicie zdenerwowała, a moment, w którym dowiedziała się o śmierci Dominika całkiem mnie rozbroił - pomyślałam sobie wtedy autentycznie "głupia ku*wo, sama go w to wciągnęłaś, teraz widzisz co narobiłaś?!" i szczerze mówiąc miałam nadzieję że ona też się zabije. :(